Testowanie leśnych rozwiązań

W to lato postanowiłem przetestować w lesie kilka rozwiązań. 

Las
 

Pierwsze, już opisywane rok temu, to woreczek / pojemnik na leśne owoce. W końcu miałem okazję wypróbować, czy to się w praktyce sprawdza i czy ma to sens. Rozwiązanie zdało egzamin w pełni: pojemnik przytwierdzony do mojego paska nie był w ogóle odczuwalny podczas leśnej wędrówki, nie przeszkadzał, nie utrudniał ruchów, nie drażnił mnie. Po drodze pojawiły się krzaki jeżyn, zapełniłem pojemnik w 1/3 i po powrocie do hotelu miałem zapas witaminy C. To naprawdę świetne rozwiązanie. Można do niego zbierać także zioła.

Woreczek

 

Drugie rozwiązanie zakończyło się niestety klęską. Każdy, kto fotografuje, wie że las to najtrudniejsze środowisko fotograficzne, szczególnie w słoneczną pogodę. Aparaty fotograficzne nie lubią skrajności: jasnych i ciemnych pól na jednym zdjęciu. Nowe aparaty (szczególnie te w smartfonach) robią co mogą za pomocą wbudowanych algorytmów, aby naprawić fotkę (D-Range, HDR), ale nawet to nie ratuje zdjęcia, które koniec końców wygląda źle i nie oddaje tego, jak widziały to nasze oczy.

Las

Las

 
Las

Las

 
Las

Wieżyca

Miałem pewien pomysł, jak zaradzić temu za pomocą dodatkowych lamp błyskowych. Niestety, niewiele to pomogło. Zdjęcia wyglądały albo sztucznie, albo nadal miały obszary prześwietlone / niedoświetlone. Podjąłem więc decyzję, aby zrezygnować z tego pomysłu... plecak będzie o kilogram lżejszy. A leśne zdjęcia będę robił tylko przy rozproszonym świetle.


Komentarze