Czytnik e-book'ów - czy warto?
Czytnik e-book'ów (bez względu na markę) to urządzenie, którego prawdopodobnie nie potrzebujesz. ;-)
Prawdopodobnie nawet ja go nie potrzebuję, ale zakupiłem je, bo moja praca / zainteresowania zawodowe wymagają znajomości takich urządzeń (jak i innych gadżetów elektronicznych).
Z pozoru jest to tablet, na którym pracuje zmodyfikowany Android, ale paroma elementami się różni.
![]() |
Model: Onyx Boox Tab X (większy niż kartka A4, 13") |
Czytnik rzeczywiście jest dostosowany do czytania książek. Można na nim robić mnóstwo innych rzeczy, ale to tak jakby powiedzieć, że można traktorem jechać na wakacje (jak ktoś się uprze - to można).
Celem czytnika jest maksymalne zaoszczędzenie energii jednocześnie oferując stały dostęp do tekstu czytanej książki. Osiągnięto ten cel za pomocą dwóch elementów:
- zaprojektowano specjalną matrycę, która nie wymaga podświetlenia (sic!), za to świetnie sprawdza się w pełnym słońcu; i choć tego typu matryce znamy już z urządzeń GPS i smartwatch'y (sunlight readable TFT / Memory-in-pixel), to tutaj mamy białe tło (można ustawić perłowe lub wręcz sepię); a brak wymagania podświetlenia to duża oszczędność energii;
- zaprojektowano specjalny mechanizm / funkcję ograniczenia odświeżania... no bo jak czytamy jakąś stronę w książce, to nic się nie dzieje, nie następują tam żadne zmiany, żadna dynamika nie ma miejsca - więc można w zasadzie wyłączyć wręcz odświeżanie i wtedy poziom zużycia energii drastycznie spada; w praktyce rozwiązane jest to w ten sposób, że każda z aplikacji może mieć swój własny profil odświeżania.
![]() | ||
Widok wyłączonego czytnika (tak naprawdę wyłączone jest odświeżanie i podświetlanie matrycy). |
Mój konkretny model (Onyx Boox Tab X) ma wprawdzie możliwość włączenia podświetlenia matrycy i nawet włączenia pełnego odświeżania... ale nie ma to za bardzo sensu (jeśli chcesz mieć podświetloną matrycę i pełne odświeżanie - kup sobie zwykły tablet lub laptop... będzie taniej).
![]() |
Tablet Onyx z włączonym systemem. |
Co może Cię negatywnego zaskoczyć w tego typu urządzeniu?
- wyświetlacz jest czarno-biały (skale szarości)... i inny nie będzie;
- używanie czytnika jako tabletu graficznego do robienia rysunków kolorowych - nie ma sensu;
- ograniczone odświeżanie może przy zmianie ekranu / kartki pozostawiać przez chwilę artefakty (fragmenty poprzedniego widoku);
- system działa powoli (priorytetem jest oszczędność energii, a więc i ograniczenie taktowania procesora);
Jeśli jakaś z powyższych cech przeszkadza Ci - to znaczy, że nie potrzebujesz czytnika e-booków, potrzebujesz tabletu / laptopa. ;-)
A co jest pozytywnego?
- Czytnik zapamiętuje stronę książki, na której zakończyłeś czytanie. Możesz zawsze do niej wrócić przy otwieraniu książki.
- Na książkach można nanosić notatki rysikiem (który działa całkiem sprawnie i płynnie).
- Można w ogóle robić odręczne notatki na osobnych kartkach (np. z wykładu)... ale tylko biało-czarne.
- Zamykając etui, wprowadzamy system w stan uśpienia; otwierając etui - wybudzamy go na ostatniej aktywności (można zabezpieczyć wybudzanie PIN-em).
![]() |
Książki |
![]() |
Kategorie / półki w bibliotece |
![]() |
Ekran startowy |
![]() |
Ustawienia systemu Android. |
![]() |
Rysować można, ale nie w kolorze. |
Podsumowując: biorąc pod uwagę koszt takiego urządzenia, możesz w tym przedziale cenowym kupić tradycyjne pachnące książki. A biorąc pod uwagę, że większość Polaków w ogóle nie czyta, nie ma w domu książek i ich nie potrzebuje - to tym bardziej czytnik nie będzie potrzebny.
Ja osobiście będę pewnie z niego korzystał w niektórych sytuacjach (potrafię je sobie wyobrazić).
Do zalet - czytanie w łóżku przy zgaszonym świetle, bez lampki. Nie męczy oczu tak, jak niebieskie światło tabletu i nie przeszkadza współspaczom. Plus można ze sobą zabrać mnóstwo książek na wyjazdy, niewiele ważą (samolot!)
OdpowiedzUsuńDo wad - zdecydowanie brak zapachu papieru i możliwości zerkania na okładkę książki / skrzydełka podczas czytania.
jasne że tak
Usuń