Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2015

Piękna nieznajoma z Dubrovnika

Obraz
Serial " Wspaniałe Stulecie " święci w Polsce (ale ponoć także w całej Europie) swój tryumf. Kiedy pierwszy raz mignął mi przed oczyma w telewizji, pochopnie oceniłem go jako kolejny niewarty uwagi tasiemiec dla starszych gospodyń. Jakiś czas potem, poświęciłem mu jednak z nudów swój czas i stwierdziłem, że nie jest taki zły. Owszem, pełno w nim banałów, a fabuła zawiera liczne wyświechtane wątki. No cóż, nie mam pretensji, bez tego nie zwróciłyby się poniesione nakłady. Ale poza tym, film nawiązuje jednak mniej lub bardziej wiernie do faktów historycznych. Ilu z was, z własnej woli, sięgnęłoby po książkę historyczną opisującą losy Imperium Osmańskiego? W szkole nie poświęca się temu prawie w ogóle czasu, a najazdy muzułmanów oceniamy wyłącznie z własnej subiektywnej europejskiej perspektywy. A tu nagle widzimy tę samą historię, ale opisaną z punktu widzenia Turków. Odświeżające! I jakie pouczające! Kto z was wiedział, jak bardzo Habsburgowie zostali poniżeni w potyczkac

Tyski socmodernizm

Obraz
Muzeum Miejskie miasta Tychy już od wielu lat podejmuje tematykę socjalistycznej sztuki w przestrzeni miejskiej. Dzięki temu, sprawa jest nośna i żyje w lokalnych mediach. To dobrze. Dnia 15 maja 2015 odbyła się kolejna wystawa w Muzeum poświęcona właśnie urbanistyce miasta: mozaiki, rzeźby, rozwiązania architektoniczne. Jako że i kilka moich fotek stanowiło część tej ekspozycji, tym bardziej chętnie wziąłem udział w owym wydarzeniu. Były pokazane lata '50, '60, '70 i w końcu te bardziej współczesne. Pomimo tego, że de gustibus non est disputandum , to przynajmniej w mojej opinii, socmodernistyczne rzeźby z lat '70 dzieli kolosalna przepaść artystyczna w stosunku do tego, co nastąpiło po zmianie ustroju. Podczas gdy socmodernizm był świeży, dynamiczny i nie odstawał od tego, co tworzono w Brasílii , Madrycie czy Barcelonie, to późniejszy prawicowy realizm zaczął generować szkaradne popiersia rotmistrzów, groteckich, kombatantów i innych takich tupolewów. Ohyda! Dzi

Robić karierę...

Obraz
Ostatnio wyprowadzam z równowagi sporo kobiet, a one tym bardziej mnie lubią. ;-) Dzisiaj także spróbuję to zrobić, bo sprawa do tego dojrzała. A i wczorajsze święto pracy, 1 maja, tak jakoś łączy się z tematem. Od wielu lat niezliczoną ilość razy słyszę w wypowiedziach feministek (ale także kobiet, które uległy tej modzie), iż prawem kobiety (tym o które walczą, choć już je przecież mają) jest " robienie kariery " i " realizowanie się zawodowo ". Brzmi niby logicznie i trudno oponować. A gdyby komuś przyszło do głowy zaoponować, od razu dostanie na czoło pieczątkę z napisem "męski szowinista, zwolennik kur domowych". Lęk przed byciem kurą domową (cokolwiek miałoby to znaczyć) jest u kobiet tak wielki, iż budzi ekstremalne emocje. Są i takie kobiety, które mają odwagę przyznać, iż chciałyby być kurami domowymi (ale np. nie mają domu choćby), ale i one czują ciągły wzrok Wielkiej Siostry, która wszystko widzi i wszystko słyszy... i która pewnego dnia zdec