Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2021

O miłości

Obraz
Dzisiaj w mojej głowie różne reminiscencje, obrazy z przeszłości, setki szczegółów i sytuacji - tych sprzed wielu lat i tych z ostatnich kilku miesięcy... Myślę, że miłość (jeśli ma być czymś więcej niż chemią i biologią) - wymaga sporego rozwoju duchowego . A tego kobietom zazwyczaj brakowało... czasami nawet bardzo. Czasami nawet zawstydzam się przypominając sobie jak bardzo. To nie żal ani pretensje. Raczej chłodne stwierdzenie faktu, z którym należy się pogodzić. Możliwe, że tak po prostu jest na tym świecie i nikt nie jest temu winien. Czy może być inaczej? Mam duże wątpliwości, choć nie wykluczam.

Oświecenia i olśnienia moje

Obraz
Często mnie to w życiu spotyka, nawet rozmawiałem o tym z paroma osobami... Wydarza się coś (zazwyczaj niemiłego), co trudno zrozumieć. Nagle... jakby bez powodu, z nieznanej przyczyny...  A po wielu latach, niespodziewanie, w jednej chwili zaczynam wszystko rozumieć . To, co było zakryte, nagle wypływa na powierzchnię, jak trup w jeziorze. Coś się tam w mózgu układa, scala z porozrywanych elementów, tworzą się w umyśle związki przyczynowo-skutkowe. Wydarzenia, które kiedyś wydawały się nieistotne i które ledwo zapisały się w pamięci (jakieś jedno zdanie, jeden gest) - nagle wyjaśniają wszystko. I dzisiaj właśnie takie olśnienie miałem. Kolejne w moim życiu.