Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2022

Cmentarne szaleństwo

Obraz
Dzisiaj mój wolny dzień... Postanowiłem odwiedzić cmentarz. Lubię tam posiedzieć i pomyśleć. Po wyjściu na zewnątrz poczułem ten charakterystyczny zapach palonych opon, palonej gumy, palonego plastiku. Wczoraj zresztą ktoś alarmował na FB, że stężenie zanieczyszczeń w mieście przekracza wszelkie normy.  Dzięki "zielonym" i "lewicy", którzy głosowali za sankcjami na węgiel i bojkotem ropy rosyjskiej, ceny tych surowców wzrosły kilkukrotnie, spowodowały 20% inflację na produkty spożywcze (300% inflację na nieruchomości i usługi budowlane). Ludzie więc palą w piecach butelkami PET... Brawo Wy! Brawo Lewica! Janusze polityki. Ulice zapchane, korki. Dodatkowe spaliny. Jakaś idiotka "stuknęła" mnie w korku, na szczęście brak wgniecenia, więc jej darowałem. Parking na cmentarzu także zapchany, cmentarz zatłoczony choć do 1 listopada jeszcze trochę czasu zostało. To, co dzieje się na samym cmentarzu, woła o pomstę do Raju. Badziewie, mycie pomników, strzyżenie tra

Pinky WTF

Obraz
- A co tutaj... tu... stanęło się? To jakaś promocja LGBTQIAZFKUOWS+++? - Historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał...      ;-)))      

Tęsknota

Obraz
 

Bukowa Góra w Dąbrowie Górniczej

Obraz
Odkryłem nowe miejsce. W zasadzie zostało ono odkryte przez archeologów także w tym roku. Świeża sprawa. Po przybyciu na miejsce od razu poczułem się jak w domu. Polubiliśmy się. I już teraz wiem, że będzie to las, w którym będę często bywał. Widok na Bukową Górę: Pole słoneczników: Bukowy las: Święty Biały Krąg sprzed tysięcy lat: Baza wiedzy o tym miejscu będzie rozbudowywana TUTAJ!

Ślęża i śpiwór Campus

Obraz
Będąc ostatnio we Wrocławiu, skorzystałem z okazji i w drodze powrotnej zboczyłem na Ślężę. Noc spędziłem w samochodzie, chciałem przetestować mój stary (nieużywany) śpiwór, zakupiony jeszcze w latach '80, w czasach fascynacji Kukuczką. Jako nastolatek, naprawdę chciałem zdobywać szczyty w Himalajach! :-) Śpiwór  był użyty tylko raz w Tatrach... i leżał sobie zapakowany przez całe dekady. Wyprałem go kilkukrotnie i okazało się, że wygląda prawie jak nowy (jego jedyna wada to duży rozmiar, jak na dzisiejsze standardy). I dlatego właśnie nadaje się do spania w samochodzie, ale już nie do transportowania go w góry. W nocy temperatura spadła do 0 ° C, a w śpiworze było mi pomimo tego odrobinę za gorąco (musiałem go rozpiąć trochę). Udało mi się nawet zasnąć i mieć sny.  Cieszę się z tego eksperymentu, bo to otwiera nowe możliwości podróżnicze przede mną. Spanie w samochodzie nie jest może wygodne, ale czasami jest to najlepsza opcja.  Rano wstałem i wyszedłem na szlak. Po godzinie zrob