O zazdrości
Oczywiście w kontekście damsko-męskim... Ale też w optyce socjologicznej. Baczny obserwator zjawisk społecznych zapewne zauważył, iż już w XX wieku (czyli odkąd pamiętam) próbuje się ludziom narzucić pewien określony stosunek do zazdrości i zmienić ich zachowania z tym związane. Komu na tym zależy i dlaczego? To pewnie temat na osobny wpis... Faktem jest, że w mediach przeprowadza się od dawna szeroko zakrojoną kampanię skierowaną do facetów, której celem jest wyzbycie się zazdrości o kobietę. Możesz o tym usłyszeć w " Pytaniu na śniadanie ", czy też przeczytać w " Cosmopolitan " lub w " Twój Styl ". Jak mówi mój ulubiony kołcz: " Modne panie psycholożki w szpileczkach udzielają rad... ". Więc jeśli chcesz czuć się modnym, nowoczesnym mężczyzną, to nie możesz czuć zazdrości o kobietę, wręcz przeciwnie: musisz na każdym kroku podkreślać, że zazdrosny nie jesteś. W przeciwnym przypadku, kara będzie straszna: społeczne odrzucenie i łatka faceta