Lenkowe czary

Dzień 1 sierpnia to rocznica śmierci mojej kochanej Lenki. W tym roku również udałem się na "pielgrzymkę" do miejsca mocno związanego z Lenką.

Lasy są tam kojące pomimo, że często monokulturowe.

Las

 Środowisko czyste, odpowiednie dla ziół wszelakich...

Cykoria
Cykoria


Wrotycz
Wrotycz


Wrotycz


Ginko Biloba
Miłorząb japoński (Ginko Biloba)


Park

W drodze powrotnej, mój samochód zepsuł się: zaczął wyciekać płyn chłodniczy, silnik nagrzewał się do wysokich temperatur. Zacząłem więc studiować temat płynów chłodniczych (nie każdy pasuje do mieszania z innymi) i podjąłem ryzyko zakupu takiego, który wydawał mi się najbardziej odpowiedni (hybrydowy G12++). Co jakiś czas musiałem się zatrzymywać i dolewać wyciekający płyn.

Zbliżając się do Góry św. Anny powiedziałem Lence: 
"Lenko Moja, jeśli możesz, zaczaruj jakoś ten samochód, abym mógł dojechać do domu".

No i chyba podziałało (lubię myśleć, że TAK), a oprócz tego pojawiła się na pochmurnym niebie piękna w pełni kolista tęcza rozciągająca się nad całą Górą św. Anny. Przypomniały mi się "Kucyki Pony"...



 

Komentarze