Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2025

Siedlisko - Co dalej?

Obraz
To był cios... ale powoli się po nim podnoszę. Pewne rzeczy układają się w głowie.  Przypomniało mi się główne założenie filozofii TAO: rzeka, gdy napotka skałę, nie próbuje jej usunąć, lecz szuka nowej drogi, lekko koryguje swój bieg, rozlewa się na boki, tworzy nowe koryto, aby dotrzeć do swojego celu . Spojrzałem jeszcze raz na to wszystko: ile mi mniej więcej czasu zostało w tym życiu, na co ten czas przeznaczyć; co jest dla mnie możliwe, co wymagałoby przesadnie dużego wysiłku, a co jest w ogóle niemożliwe.   Raczej będę szukał gotowej, wybudowanej nieruchomości. Pewnie spuszczę z tonu, wezmę pod uwagę, że czas mojego życia jest ograniczony i że nie będę żył wiecznie (a ludzie budują domy - szczególnie w Polsce - jakby mieli żyć wiecznie). Na razie zbieram informacje, badam temat...  Parę fotek z ostatniej podróży na opolskie tereny.  Piękny repertuar kosa przy kościele w Burgrabicach:  Działka... może będzie tam sad:  

Siedlisko #8 - Porażka projektu

Obraz
I to już koniec, to by było na tyle. Dzisiaj jest radosny dzień dla moich wrogów: otrzymałem odpowiedź na moje zgłoszenie budowy domku... negatywną. Nieprawidłowości dotyczą aż 5 dokumentów.    1. Pierwsza nieprawidłowość jest chyba najbardziej bzdurna (i raczej niezgodna z prawem), a dotyczy braku dokładnego wytyczenia miejsca nieruchomości (dokładnego... czyli takiego co do centymetra, pewnie wykonanego przez geodetę). Jak czytałem w necie, wszyscy mówili, że to wystarczy odręcznie ołówkiem narysować na mapie i już. Ja wykonałem ładny rysunek z prawie dokładnym umieszczeniem zarysu budynku na mapie, ale Urząd uznał go za orientacyjny, a nie dokładny (a przepisy mówią przecież o orientacyjnym szkicu sytuacyjnym). W portalu e-Budownictwo nie ma nawet opcji, aby załączać takie mapki, bo prawo ich nie wymaga. Ech... Kopać się z koniem? 2. Drugi problem dotyczył warunków zabudowy, które zostały wydane dla budynku mieszkalnego (a ja chciałem domek letniskowy). W necie mówili: j...