Tempus fugit

To bardzo bolesne, ale nieodwołalne. Czas płynie i przekształca wszystko. Dlatego tak wielkie wrażenie onegdaj zrobił na mnie film "Langoliery".

Wróciłem do Białogóry szukać Lenki. Wiele zmieniło się:


Białogóra - drzewa
Wycięte drzewa, które kiedyś dawały kojący cień. Ostoja ptaków i owadów. Fragmenty (do przerobu) znajdują się teraz za bramą tej posiadłości. Tak, tak... wiem... kornik drukarz... ;-/


Białogóra - Drzewo
Kiedyś to drzewo dawało cień dzieciom na placu zabaw. Tu bywała Lenka.


Białogóra - Plac zabaw
A sam plac zabaw dla dzieci - kiedyś tętniący życiem - teraz pusty.
W samym środku sezonu wakacyjnego.

Białogóra - Domki
W wielu miejscach Białogóry (i zapewne w setkach miejscowości w Polsce)
powstają nowe inwestycje: domki dla turystów. Jeszcze więcej domków
dla jeszcze większej ilości turystów.
Wszystkie takie same, stłamszone, skumulowane, obrażające wszelkie zasady architektury krajobrazu... ale dające kasę. Wincej, wincej, wincej...


Białogóra - Regent
Najlepsza kawiarnia na świecie, wciąż zamknięta od kilku lat.

Czy zatem jest tu gdzieś jeszcze Lenka? Czy to jest ta sama Czasoprzestrzeń?

Na szczęście białogórska przyroda wciąż trwa pomimo naporu turystów, którzy są tak ograniczeni, że nie potrafią czytać prostych komunikatów o zakazie wchodzenia na wydmy, śmiecenia, zrywania roślin, itp. Wciąż (jeszcze) trwa.

Białogóra - Przyroda


Komentarze