Kodek AV1 wymiata!

Tworzenie wolnego i legalnego materiału video - to wcale nie taka prosta sprawa. Ludzie są... tak naiwni w tej kwestii. Moją opinię opieram na setkach / tysiącach rozmów, ankiet, doświadczeń. Większość korzysta po prostu z crack'owanych wersji Sony Vegas sądząc naiwnie, że to sprawia, iż ich materiał jest legalny i nikt nie dowie się... że kłamią. Dżizes! 

Inni, rzeczywiście kupują Sony Vegas lub Pinnacle Studio, sądząc, że materiał, który tworzą staje się legalny... bo zapłacili przecież za program (licencji nikt nie czyta). Tylko że takie programy służą (legalnie) do definiowania osi czasu i do składania materiału, ale już nie do kodowania tego materiału. I to jest określone w licencji programu (której nikt nie czyta). 

Oczywiście, w praktyce, właściciel patentu (DIVX, MKV, HEVC, itp. ...) nie będzie się czepiał i procesował, gdy masz 3 subskrybentów... ale jak jesteś już popularny, a twój materiał wypłynął na szerokie morze... to zgłosi się do ciebie po zapłatę za korzystanie z opatentowanych technologii. Parafrazując premiera Morawieckiego... będzie chciał, abyś podzielił się "swoimi nadzwyczajnymi zyskami". A to już są konkretne kwoty (i nie ty będziesz decydował, czy miałeś zyski czy nie... o tym zadecyduje sąd wyliczając jakie mogłeś mieć, a nie jakie miałeś... Serio!).

Warto w tym miejscu wspomnieć trochę o historii problemu. Materiały w SD (Standard Definition) były opatentowane jako MPEG2 (czyli filmy na DVD). Gdy pojawiła się rozdzielczość HD, powstał komercyjny kodek DiVX i jego darmowa wersja XVid... jak się później okazało, nie całkiem wolna i darmowa, bo ponoć  zawierała fragmenty opatentowanego kodu (jeśli cię to interesuje, ogarnij temat "submarine patents").

Następnie powstał opatentowany kodek H.264 i jego darmowa wersja x264 (niestety, nie dorównywała jakością wersji komercyjnej i produkowała większe pliki). 

Gdy na rynku zagościła na dobre rozdzielczość 4K, do akcji wkroczył bardzo dobry komercyjny kodek H.265, czyli HEVC. Był na tyle dobry, że nawet Telewizja Polska postanowiła zakupić licencje (miliony zostały wydane)... a obecne programy telewizyjne są właśnie nadawane w tym kodowaniu (stare telewizory muszą mieć kodery). Jego darmową alternatywą był kodek VP9... całkiem niezły, ale wciąż produkował trochę większe pliki i był ODROBINĘ gorszej jakości.

I w tym momencie na rynek wkracza on... koder AV. Jakiś czas temu pisałem na temat kodowania fotografii do formatu *.avif (zob. TUTAJ). Powstała też wersja do kodowania materiału video (biblioteka libaom-av1). Problem w tym, że kodowanie trwało BARDZO długo (nawet kilka godzin dla 3-minutowego filmu), a poza tym - pojawiały się w materiale artefakty, co mnie ostatecznie zniechęciło. Więc temat porzuciłem.

Minął rok... dwa lata... i nagle na rynek wchodzi nowy pakiet kodujący w AV1... jest to svt-av1. Pakiet otwarty i darmowy. A jaka jest jakość wytwarzanego materiału? 

Początkowo nie mogłem uwierzyć. Sądziłem, że coś poszło nie tak, jakiś błąd, jakiś crash... Ale nie! Jakość obrazu nieodróżnialna od komercyjnego HEVC... a rozmiar pliku 3-krotnie mniejszy!

Szok! Wymiata! Nareszcie! Tyle lat czekania!

KDEnlive
Kdenlive


Cieszę się bardzo z tego faktu. To część większego procesu w świecie informatyki. Warto przytoczyć tu tylko kilka faktów:

- Oracle przejmuje OpenOffice (patenty!) licząc na zdominowanie rynku i zysk... ale powstaje jego darmowa i lepsza wersja: LibreOffice... i Oracle płacze, liczy straty, janusz rwie włosy;

- Oracle zamyka Javę (patenty!), wsparcie jest tylko komercyjne... ale oto powstaje Kotlin + JetPack... i wypiera Javę... Oracle płacze, a amerykański janusz rwie włosy...

- Nokia daje się omamić Symbianowi... a potem Windowsowi... licząc na zyski, bo przecież patenty... money... money... i jeszcze więcej money; ale w międzyczasie wkracza Android... i fiński janusz bankrutuje cztery razy, płacze... i nadal - do dnia dzisiejszego - nie ogarnia, co się stało i o co w tym wszystkim chodzi.

I takich przykładów można by mnożyć... 

Czy tak też będzie z komercyjnym i wcale nie "open" OpenAI

Jest jakaś logika w rozwoju rynku informatycznego. 

O tu materiał wyprodukowany z użyciem kodeka AV1:






Komentarze