Srebrne sztućce

O co chodzi z tymi srebrnymi sztućcami? Jakiś czas temu sygnalizowałem już ten temat, dzisiaj zamierzam go omówić mając nadzieję, że pomoże to osobom, które nad tym się zastanawiają.

 

Srebro w naszej diecie

Z jednej strony, srebro wydaje się pierwiastkiem zbędnym w naszej diecie w tym sensie, że istnieją osoby, które go do organizmu nie dostarczają - i żyją! ;-)

To jednak tak, jakby powiedzieć, że istnieją osoby, które palą, piją i ćpają... i żyją (czasami nawet bardzo długo).

Wydaje się, że pewne ilości srebra są potrzebne w naszym organizmie i mogą mieć właściwości ochronne przed bakteriami (może nawet wirusami). Tradycja wskazuje, że srebrne sztućce znacznie przedłużają świeżość potraw.

Srebro w postaci metalicznej nie jest toksyczne dla organizmu.

 

srebro

 

 

Pierwiastkowe badanie włosów

Aby dowiedzieć się, czy brakuje srebra w Twoim organizmie, dobrze jest zrobić pierwiastkowe badanie włosów. Jako że włosy magazynują pierwiastki przez długi czas - stanowią względnie dobry probierz naszej diety i pokazują, czego nam brakuje, a czego spożywamy za dużo.

Badanie to wskazuje też na pewien ważny fakt (wartościowy dla laików): nie chodzi o to, że brakuje jakiegoś mikroelementu lub że jakiegoś mamy za dużo. To nie takie proste.  

Badanie pokazuje szereg zależności: że nadmiar danego mikroelementu wpływa na niedobór innego... że pewne składniki tworzą pary, a nawet wieloelementowe grupy / związki wpływające na inne związki... że mikroelementy konkurują między sobą i wypierają się wzajemnie (np. miedź i żelazo).

Nie mam wątpliwości, że takie badanie warto zrobić.

[ WIĘCEJ ]

 

Srebro koloidalne

W ostatnich latach na popularności zyskało przyjmowanie tzw. srebra koloidalnego (czyli nanosrebra / nanocząstek srebra). Okazało się jednak, że ten związek absolutnie nie nadaje się do spożycia doustnego. Nie!

W niektórych sytuacjach stosowany jest zewnętrznie (znajduje się w opatrunkach ran) ze względu na swoje bakteriobójcze właściwości. Osobiście stosowałem spray do nosa pomagający z infekcjach górnych dróg oddechowych. 

Wiele badań wskazuje jednak, że stosowanie nanocząstek nawet w przypadku zewnętrznego odkażania, może wiązać się z ryzykiem osadzania się srebra w narządach wewnętrznych, w tym przenikania bariery krew / mózg (i osadzania się w mózgu).

Zainteresowanych tym zagadnieniem odsyłam do jednej z prac naukowych na ten temat: [ CZYTAJ! ].

 

Wnioski

Jedynym więc sensownym rozwiązaniem jest używanie srebrnych sztućców, aby w bezpieczny sposób przekazać organizmowi te śladowe ilości srebra. W zasadzie nie ma żadnych badań ani doniesień, które wskazywałyby na ryzyko stosowania srebrnych sztućców.

Ceramiczne naczynia i sztućce mają wiele zalet - nie wpływają na zawartość witamin w pożywieniu. Gdy dodamy do tego srebrne sztućce (lub naczynia), które dodatkowo przekazują śladowe ilości srebra - mamy kombo!


Jakie sztućce wybrać?

Długo szukałem i badałem ten temat. Stare / historyczne sztućce są z jednej strony dobrym sposobem inwestycji i mają swój snobistyczno-historyczny smaczek. Brałem takie rozwiązanie pod uwagę, tym bardziej, że ceny tego typu sztućców nie są znacząco większe niż tych współcześnie produkowanych. Jednak po zastanowieniu stwierdziłem, że nie ufam za bardzo starym wytwórcom i ówczesnym standardom wykonywania tego typu sztućców (co jeśli ktoś dla zysku zdecydowałby się na domieszkę ołowiu?). Nie neguję ich wartości - po prostu mam za małą wiedzę specjalistyczną, aby ręczyć za rzetelność ówczesnych produkcji (jeśli jesteś fachowcem w tym temacie i ostatnią dekadę spędziłeś na studiowaniu tego zagadnienia - to wiesz co wybrać...).

Zdecydowałem się więc kupić coś współczesnego. Tak się składa, że w Polsce znajduje się tylko jedna fabryka srebrnych sztućców: HEFRA

Tu jednak pojawił się kolejny dylemat: sztućce srebrne czy posrebrzane (platery). Zadecydowała cena. Sztućce srebrne są nadal tak drogie, jak w czasach szlacheckich (stanowiły już wtedy lokatę majątku i były przekazywane z pokolenia na pokolenie).

Wybrałem więc sztućce posrebrzane. Choć nie tylko cena była decydująca, ale także zawartość srebra. W sztućcach srebrnych górna zawartość srebra wynosi 925 (92%)... czyli 8% to jakiś inny metal. Teoretycznie jest możliwe wykonanie sztućców z próbą 999, ale takie przedmioty są zbyt giętkie, aby nadawały się na sztućce. 

Tymczasem, w sztućcach posrebrzanych, powłokę stanowi srebro próby 999. Pod jej powierzchnią znajduje się mosiądz. Według mojej oceny, taka powłoka wytrzyma co najmniej 10 lat rozsądnego użytkowania (a o to mi właśnie chodzi).

Tu pojawia się jednak kolejna zagwozdka: wybrać srebro oksydowane czy czyste?

Jeśli wybierałbym biżuterię - byłaby oksydowana. Polega to na pokryciu metalu tlenkiem srebra, co z jednej strony chroni powierzchnię przedmiotu przed erozją, z drugiej ma walor estetyczny ("postarza srebro", przyciemnia - co większość klientów lubi). Jednak w przypadku sztućców (mają być zdrowe, a nie ładne!) - wybrałem czystą postać, bez oksydowania. 

Mam za mało informacji na temat oddziaływania tlenku srebra na organizm człowieka, aby decydować się na jego spożywanie (w mikrodawkach... ale jednak!). Nie mówiąc już o powlekaniu sztućców azotanem srebra (opinie są raczej negatywne).

Tak więc zdecydowałem i zakupiłem sztućce w renomowanej fabryce HEFRA. To stara firma o ciekawej historii. Sztućce są ręcznie wykonywane, a ich jakość jest kontrolowana. Polska to lider w produkcji srebra, a Hefra to producent światowego formatu.

Hefra

Zabezpieczenie paczki, oprawa, certyfikat... i takie poczucie, że zależy im na satysfakcji klienta... Cenię to!


Hefra

Sztućce w stylu romańskim (rzymskim). Cudeńko!

Hefra

Mam nadzieję, że ten wpis pomoże w dylematach wielu osób, które zastanawiają się nad kwestią srebrnych sztućców.


-------------------------------------------------

"Wolę rzeczy niż ludzi. Nie zmieniają się w przykry dla mnie sposób".

Jean Paul Getty

-------------------------------------------------


Komentarze