Pochwała różnomyślności

 Gdy wiele lat temu konstruowałem program nauczania etyki (jako druga osoba w Polsce po Magdalenie Środzie), zastanawiałem się, jaki nadać mu tytuł. Zadałem więc sobie pytanie, co jest celem tego programu, co jest jego istotą, po co on jest?

I sam sobie odpowiedziałem: chodzi o różnorodność! O to, że ścierają się różne poglądy, że rodzi się dialog, że prezentowane są różne punkty widzenia uzależnione od wieku rozmówcy, od jego pochodzenia i od kultury, w której wychowywał się. Swój program nazwałem więc "Pochwała różnorodności".

Dzisiaj, po latach, zdaję sobie sprawę, że ta nazwa jest jednak nieodpowiednia i wymaga zmiany. Ostatnie wydarzenia (wojna na Ukrainie) uwypukliły kryzys intelektualny: wydaje się, że niezależnie od wieku, płci, miejsca zamieszkania, koloru skóry i nawet poglądów politycznych (czyli niezależnie od różnorodności) - wszyscy prezentowali jedną myśl (jak kiedyś w PZPR), jedną wolę, jedną ocenę zdarzeń. 

To prawdziwa katastrofa dla filozofii, etyki i intelektualizmu w ogóle. Przed tym przestrzegał René Girard, Elias Canetti, Gustav Le Bon, Paul Feyerabend i wielu wielu innych. To właśnie taki stan społeczny, taka postawa jest przeciwieństwem filozofii, jest negacją dialogu i rozwoju intelektualnego. Tu nie zadzieje się nic ciekawego ani twórczego. To upadek. To droga do totalitaryzmu i porażka humanizmu. To owczy pęd. To przegrana mózgu.

 

Owczy pęd

 

 Zdałem sobie sprawę, że różnorodność (pochodzenie, język, kontynent, płeć...) nie czynią różnicy i jej nie gwarantują. Że tak jak jednolity i ustandaryzowany na całym globie jest McDonald's - tak też w dzisiejszym świecie ustandaryzowane i ujednolicone są poglądy ludzi. Mieszkaniec Nowej Zelandii myśli tak samo jak Bawarczyk, a ten tak samo jak mieszkaniec Tokio. (BTW, przypomniało mi się, jak prof. Szołtysek z UŚ wyrzucił przez okno do rzeki Rawy indeksy studentów z Nowej Zelandii... gdyż przez dwa lata nie uczynili żadnego postępu intelektualnego).




Globalizacja gospodarki, technologii i mediów - spowodowała także globalizację wartości i myślenia. Holender celebruje więc tak samo i to samo, co Kurd i Litwin. Panny młode w Indiach i w Japonii noszą europejskie białe suknie ślubne i odtwarzają europejski ryt weselny. W Turcji śpiewają sobie na urodzinach "Happy Birthday". Posłowie tzw. "Lewicy" głoszą te same poglądy, co posłowie PiS. Szwed potwierdza poglądy Czechów, a ci z kolei poglądy lesbijek z Kolonii. 

 

Różnomyślność

 

 

Ich różnorodność nie generuje różnomyślności. A tu przecież chodzi o różnomyślność!

 

Różnomyślność

 

Dlatego też postanowiłem zmienić tytuł mojego programu z etyki na "Pochwała różnomyślności".

 

Crowd

 

To jak w starym żydowskim przysłowiu (Talmud): 


W czasie gdy rozrzucają - zbieraj! 

Gdy zbierają - rozrzucaj!

 

Różnomyślność

 

 

 To oczywiście nie przysporzy ci wielu przyjaciół. Cóż... 


Indywidualizm

 


Komentarze