Przepis na udany związek

Jako, że media zalane są dzisiaj walentynkowymi artykułami na temat miłości i udanych związków... no takich po grobową deskę... to i ja postanowiłem napisać na ten temat parę słów. 

W przeciwieństwie jednak do mainstreamowej prasy, moje porady sprawdzają się w 99%... a nie tylko w 15%.

 

 

Influecer
 

 Poniżej, Karolina Pawłowska z Ordo Iuris i jej złote myśli na temat małżeństwa i udanych związków. Więcej: TUTAJ.

 

Karolina Pawłowska
 

 

Moje porady są dedykowane oczywiście facetom.

A więc:

1. Po pierwsze... no nie będę Cię okłamywać... musisz mieć kasę. Jeśli nie jesteś w miarę przystojny, to chociaż kasa. Nie musi być astronomiczna, ale niech będzie taka chociaż ponad przeciętna. To już stwarza szansę na udany związek.

 

Mem


 

 


 

 

2. Po drugie: bądź tolerancyjny, ufaj jej, dawaj kwiaty, podnoś poczucie własnej wartości. Absolutnie nie przyjmuj do wiadomości, że mogłaby cię zdradzić... bo przecież jesteś jedyny w swoim rodzaju, jesteś boski, nieporównywalny, jedyny taki na świecie (pamiętasz jak mama ci to mówiła? ufaj mamie!). Więc na pewno cię nie zdradzi.


Mem



3. Ale nie ma co ukrywać, że powyższe dwa punkty nie wystarczą. Są jakąś tam podstawą, ale nie wystarczą. Teraz więc najważniejsze: nie włamuj się na jej skrzynkę pocztową, nie sprawdzaj telefonu, nie montuj kamer. Trzeba sobie ufać i być nowoczesnym postępowym Europejczykiem. Uszanuj jej prywatność. 

 

Mem

 

 

I jeszcze raz: wzmacniaj swoją pewność siebie, bo zazdrość bierze się z kompleksów. Więc jeszcze raz: wzmacniaj swoją pewność siebie. Gdy ona dobrze bawi się na wyjeździe integracyjnym - ufaj jej! Nikt bowiem nie może się z tobą równać. Jesteś darem bogów (pamiętaj cały czas, co mama ci mówiła). 

 

Mem

 

 

Gdy ona nie oddzwania - pewnie bateria jej wysiadła. Na pewno myśli o tobie cały czas, a nie o Mateuszu czy Pawle, z którym wybrała się do kina... czy też o Dawidzie spotkanym na studniówce.

 


 

 

Gdy jej koledzy uśmiechają się wymownie w twoim towarzystwie... - powiedz sobie, że to pewnie z zazdrości.

 


 

 

Gdy wróci z krótkiego wyjazdu do Tunezji (z koleżanką)... a dziewięć miesięcy później urodzi się wam takie ciemne fajne baby... to pamiętaj o tym, co pisali w Cosmopolitan i w Zwierciadle - to jest możliwe. Niektóre geny nabyte przez nasze prababcie potrafią uaktywnić się sto lat później.


Mem


Gwarantuję Ci, że gdy będziesz przestrzegał powyższych porad, twój związek będzie trwały, aż po grób. 

Za 50-60 lat będziecie chodzić po parku trzymając się za ręce. Przyrzekam!

Opieram to nie tylko na jakiś tam swoich przemyśleniach i doświadczeniach, ale także na losach znanych mi ludzi, mężczyzn, którzy zadowoleni ze swojego związku żyją sobie szczęśliwie. ;-)


Wiem, że pytacie, czy istnieje inny sposób. Przykro mi, nie istnieje.



Komentarze