Stres a choroby
Temat powraca po raz kolejny, gdyż znowu na własnej skórze doświadczyłem tej zależności.
W ciągu ostatnich dni nadarzyła się okazja, aby dorobić. Pracowałem więc non-stop przez dwa dni (dwie nieprzespane noce), pełne stresu, gdyż terminy przygotowania sprzętu i oprogramowania goniły.
I jak to się skończyło?
Trzeciego dnia padłem powalony przez jakąś "ebolę", która dosłownie ścięła mnie z nóg, w nocy temperatura dochodziła prawie do 40 stopni, ból głowy niesamowity. Wszystko więc, co zarobiłem - wydałem na lekarstwa (cały arsenał... aby tylko przyniosło ulgę).
I taki oto interes na tym zrobiłem. Cały wysiłek poszedł na marne, summa summarum wyszedłem na zero.
Jestem na siebie wkurzony...
Jedyny zysk z tej sytuacji, to nauka na przyszłość. I pewność, jak stres wpływa na nasze zdrowie.
Zapewne bywa tak, że człowiek każdego dnia ulega infekcjom wirusami, bakteriami, grzybami i toksynami. Zapewne często też dochodzi w naszym organizmie do zmian nowotworowych. Sprawny układ odpornościowy i naprawczy - radzi sobie jednak z tym, likwiduje intruzów, naprawia uszkodzenia. Gdy jednak układ padnie... gdy przestanie działać choćby na jeden dzień... - dochodzi do choroby. Czasami jest to tylko grypa... czasami coś poważniejszego.
Ku przestrodze to piszę... przede wszystkim samemu sobie.
W ciągu ostatnich dni nadarzyła się okazja, aby dorobić. Pracowałem więc non-stop przez dwa dni (dwie nieprzespane noce), pełne stresu, gdyż terminy przygotowania sprzętu i oprogramowania goniły.
I jak to się skończyło?
Trzeciego dnia padłem powalony przez jakąś "ebolę", która dosłownie ścięła mnie z nóg, w nocy temperatura dochodziła prawie do 40 stopni, ból głowy niesamowity. Wszystko więc, co zarobiłem - wydałem na lekarstwa (cały arsenał... aby tylko przyniosło ulgę).
I taki oto interes na tym zrobiłem. Cały wysiłek poszedł na marne, summa summarum wyszedłem na zero.
Jestem na siebie wkurzony...
Jedyny zysk z tej sytuacji, to nauka na przyszłość. I pewność, jak stres wpływa na nasze zdrowie.
Zapewne bywa tak, że człowiek każdego dnia ulega infekcjom wirusami, bakteriami, grzybami i toksynami. Zapewne często też dochodzi w naszym organizmie do zmian nowotworowych. Sprawny układ odpornościowy i naprawczy - radzi sobie jednak z tym, likwiduje intruzów, naprawia uszkodzenia. Gdy jednak układ padnie... gdy przestanie działać choćby na jeden dzień... - dochodzi do choroby. Czasami jest to tylko grypa... czasami coś poważniejszego.
Ku przestrodze to piszę... przede wszystkim samemu sobie.
Bardzo lubię Pana posty. Zdrowia życzę.
OdpowiedzUsuń