Fundacja dla Lenki

Lenka powoli przygotowuje się do trzeciej serii chemii. Jak stwierdziła pani onkolog, odbudowa leukocytów po każdej serii będzie trwać coraz dłużej, a narządy będę coraz bardziej obciążone i zniszczone.

Dzisiaj uruchomiłem stronę informacyjną dotyczącą pomocy Lence [TUTAJ...].




Oprócz pomocy finansowej mile widziana byłaby pomoc 'intelektualna / informacyjna / analityczna' (jednym słowem: wyszukiwanie informacji o możliwych terapiach / lekarstwach, analiza tych informacji, weryfikacja, itp.).

Dziękuję wszystkim za jakąkolwiek pomoc.


Komentarze

  1. Serce pęka :( Życzę Wam aby ten koszmar jak najszybciej stał się tylko wspomnieniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój 1% już macie.Zdrowiej maleńka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nazywam się Karolina Dzienniak. Sama walczę od prawie 5 lat z guzem mózgu z rodziny glejakow...
    Wiem jak ciężka rozpoczeliscie walkę, ale pomimo iż zdarzają się kryzysy, które również mnie często dotyczą, trzeba mieć zawsze nadzieję... Leczę się w Burzyński Clinic w USA w Houston. Jeśli mogłabym w czymś pomóc piszcie proszę śmiało.
    Mój blog kalusia82.blogspot.com
    Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina, dziękuję za wpis. Będę śledził Twojego bloga. Jestem ciekaw Kliniki Burzyńskiego, opinie są różne. Walcz!

      Usuń
  4. W całej swojej próżności, chciałabym napisać coś, co byłoby wyjątkowe, mądre, piękne i jeszcze dodało sił i podniosło na duchu, ale chyba nie potrafię.

    Gdybym wierzyła w sprawczą moc modlitwy, leżałabym krzyżem kościele.. jeśli jednak modlitwa jest tym, co teraz jest Wam potrzebne, będę się modlić, proszę tylko wskazać do którego Boga.

    Wytrwałości i odwagi Panie Robercie!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz