W moim mieście funkcjonuje od lat inicjatywa pod nazwą " Love Lasy ". W jej ramach odbywa się co roku sprzątanie lasów. Poszedłem więc posprzątać las, tym bardziej, że takie akcje były jednym z marzeń Lenki (mówiła, że jak dorośnie to będzie sprzątać lasy). Więc razem z Lenką i jej "kotkiem" poszliśmy w las. Kotek "Lenki"... i worek z butelkami, plastikiem... znalazłem także niebezpieczne dla zwierząt druciane siatki (działają jak wnyki). Miałem kiedyś, jako dzieciak, takie marzenie, aby znaleźć w lesie garniec złotych monet. No i spełniło się to marzenie :-) Są złote? A no są... choć miedziaki. :-) Wygląda jakby ktoś ukradł zawartość skarbonki ze szkolnej akcji " Góra Grosza ". Ale dlaczego zostawił to w lesie? Oto zagadka! Organizatorka, pani Ania, doniosła mi potem, że ktoś też znalazł woreczek z monetami wyższych nominałów (2zł / 5zł). Wniosek? Idź posprzątać las, a on Cię wynagrodzi (nie tylko monetami). ;-)